kluk123 - 2010-03-23 14:46:26

Szedłem po równinie Rohanu gdy zobaczyłem poborce poatkowego i dwóch Rohirimów.Zacząłem się ku nim skradać,ale w pewnym momencie pod moją stopą strzeliła gałązka.Rochirimowie się odwrócili i mnie zauważyli,po czym zaczęli ku mnie miotać oszczepy.Szybko do nich podbiegłem i cięciem miecza zabiłem jednego z wojowników.Jednak drugi przebił mój bok włócznią.Padłem ciężko ranny na ziemię.Żołnierz myślał,że zginąłem i się odwrócił a ja w tym momencie przebiłem go moim mieczem.Poborca sądził,że skoro jestem ciężko ranny da mi radę.Jednak przeliczył się ze swoimi siłami i wkrótce padł od ciosu mojego sztyleta.Sprawdziłem skrzynie z podatkami i znalazłem w niej 5000 szt. złota.Gdy chciałem zabrać złoto zauważył mnie oddział pieszych.Zacząłem uciekać,jednak poczas biegu zgubiłem większość złota.Gdy wojownicy odpuścili pościg sprawdziłem ile zostało mi złota.W skrzyni było jedynie 1000szt. złota.Podczas drogi do Minas Morgul zauważył mnie jeden z Rohańskich zwiadowców.Rzucił we mnie oszczepem i ranił mnie w bok.Nie miałem szans w walce z nim.Na szczęście zza skał wyłoniły się dwie harpie i zaatakowały jeźdźca.
-Dobrze,że nie zabiłem wszystkich.-Powiedziałem o siebie.
Zanim harpie skończyły z Rohirimem ja zacząłem uciekać do Minas Morgul.

GotLink.plChałupy pola namiotowe speedway manager