kluk123 - 2010-03-16 20:08:12

Szłem sobie po lesie gdy nagle ziemia podemnął się zawaliła.Byłem w jakimś korytarzu.
-To pewnie jakiś grobowiec.-Pomyślałem.
-Skoro już tu jestem to nie zawazi tego obejrzeć.
Poszłem więc dalej korytarzem.Nagle zza zakrętu wyskoczyły na mnie wa gobliny.Jednemu udało się mnie udeżyć w bok.Na szczęście rana nie była głęboka.Jednym potężnym udeżeniem rozpłatałem jednemu goblinowi głowę.Drugi spróbował wykonać pchnięcie,lecz zrobiłem unik i przebiłem go mieczem.Poszłem alej korytarzem będąc bardziej ostrożnym.Po chwili rzucił się na mnie goblin z łukiem.Jednak uało mi się uniknąć strzały i odciąć goblinowi głowę.Na końcu korytarza była komora grobowa pilnowana przez pięć goblinów uzbrojonych w miecze.Rzuciłem się na pierwszego z nich.Sprawnym cięciem odebrałem mu życie.Kolejny goblin zginął podobnie.Jeden z nich lekko poranił mnie w nogę.Jednak nie zdążył uciec i zginął przebity moim ostrzem.Pozostałych wóch zaatakowało jednocześnie.Jeden stracił głowę zanim zążył do mnie dobiec.Niestety ostatni ciął mnie w bark,z którego obficie trysnęła krew.Z wściekłością przebiłem ostatniego goblina.Przeszukałem cały grobowiec i znalazłem 1000szt. złota(gobliny zawsze mają jakieś skarby).Zauważyłem jeszcze jeden korytarz.Prowaził on do niewielkiego wyjścia chronionego przez jednego goblina,któremu rozpłatałem głowę.Wyszłem z grobowca i odeszłem.

GotLink.plBobolin wakacje